TYdzień temu zadzwonił na moja komórkę jakis numer którego nie znałam.Odebrałam i powiedziałam:"halo"a tu jakaś dziewczyna na to:"Grzesiek cię zdradza,zostaw go."(coś w tym stylu nie pamiętam dokładnie...).Poszłam na dól i myślałam troche o tym...Na pewno chodziło o tego Grzeska z którym troche flirtowałam ale przecież w końcu z nim nie chodziłam a od paru dni nie odpowiadał na moje sms-y i nie odpuszcza sygnałkow...Ta dziewczyna dzwoniła po raz drugi ale ja rozłączyłam i napisałam jej sms-a że wcale mnie to nie obchodzi i że tylko ciekawi mnie kim ona jest...Nie ospisała ale znowu dzwoniła-nie odebrałam...Napisałam jej kolejnego sms-a że jak mogłą napisać że Grzesiek mnie zdradza skoro to tylko mój kolega...Znowu dzwoniła i znowu nie odebrałam...Napisała mi dziwnego sms-a-coś takiego:"Jjjjjjjjjjjjuuuuuuuuuubbbbbblubbbalullllllloooooooowwwwwwwwwweeee"...
a potem dzwoniła tak długo że włączyłą mi się sekretarka(ja mam powitanie na sekretarce takie:Cześć!Lepiej się rozłącz bo ci kase zeżre...)a ona na to mi się nagrała:"Co?!Spierda.laj!
To było już tydzień temu a ona dalej wydzwania i pisze sms-y...Raz mi napisała:"JESTEM CHUJ"innym razem"DYMAJ SIĘ"a ostatnio;"WIEM ZE JESTES BRZYDKA"...
Wydaje mi się że to Grzesiek daął jej mój numer aby mnie męczyła a ja już do niego nie pisął i nie puszczaął sygnałkow...A sam zastrzeżył sobie numer i te sygnały co dostaje od niego i wyświetla mi się :"(brak numeru)"to od niego...Teraz mnie to jusz po prostu smieszy...ale podzieliłam się tym z Wami...co o tej sprawie myśicie?
TYdzień temu zadzwonił na moja komórkę jakis numer którego nie znałam.Odebrałam i powiedziałam:"halo"a tu jakaś dziewczyna na to:"Grzesiek cię zdradza,zostaw go."(coś w tym stylu nie pamiętam dokładnie...).Poszłam na dól i myślałam troche o tym...Na pewno chodziło o tego Grzeska z którym troche flirtowałam ale przecież w końcu z nim nie chodziłam a od paru dni nie odpowiadał na moje sms-y i nie odpuszcza sygnałkow...Ta dziewczyna dzwoniła po raz drugi ale ja rozłączyłam i napisałam jej sms-a że wcale mnie to nie obchodzi i że tylko ciekawi mnie kim ona jest...Nie ospisała ale znowu dzwoniła-nie odebrałam...Napisałam jej kolejnego sms-a że jak mogłą napisać że Grzesiek mnie zdradza skoro to tylko mój kolega...Znowu dzwoniła i znowu nie odebrałam...Napisała mi dziwnego sms-a-coś takiego:"Jjjjjjjjjjjjuuuuuuuuuubbbbbblubbbalullllllloooooooowwwwwwwwwweeee"...
a potem dzwoniła tak długo że włączyłą mi się sekretarka(ja mam powitanie na sekretarce takie:Cześć!Lepiej się rozłącz bo ci kase zeżre...)a ona na to mi się nagrała:"Co?!Spierda.laj!
To było już tydzień temu a ona dalej wydzwania i pisze sms-y...Raz mi napisała:"JESTEM CHUJ"innym razem"DYMAJ SIĘ"a ostatnio;"WIEM ZE JESTES BRZYDKA"...
Wydaje mi się że to Grzesiek daął jej mój numer aby mnie męczyła a ja już do niego nie pisął i nie puszczaął sygnałkow...A sam zastrzeżył sobie numer i te sygnały co dostaje od niego i wyświetla mi się :"(brak numeru)"to od niego...Teraz mnie to jusz po prostu smieszy...ale podzieliłam się tym z Wami...co o tej sprawie myśicie?
Nikt mi nie odpowiedział...W każdym razie już po sprawie-odczepiłą się!
yyy ja myśle ,że ta dziewczyna zabujała się w tym Grześku i chciała Cię do niego zniechęcić, moje koleżanki też mają różne walnięte pomysły pozbyć się rywalki ))
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach